Archiwum czerwiec 2003, strona 2


:)
Autor: naamah
19 czerwca 2003, 19:57


Mimo wszystko ja się tak nie czuję. Ale koszulka z takim nadrukiem niewątpliwie mi się przyda ;)
Tjaaa...
Autor: naamah
18 czerwca 2003, 22:02
Zaczynam rozmawiać z książkami. To nie jest zdrowy objaw. Dotychczas rozmawiałam tylko z komputerem, aczkolwiek sporadycznie - tylko w chwilach, kiedy się zawieszał i rozmowa ta była ograniczona do kilku przekleństw i gróźb kierowanych pod jego adresem. Dziwne, że nigdy się nie przestraszył i od czasu do czasu zawiesza się nadal.
Moje konwersacje z książkami mają nieco inny wymiar. Mianowicie powtarzam im rzeczy, o których dowiedziałam się wertując ich – z lekka już pożółkłe - strony. Zdaję sobie sprawę, że jest to działanie bezsensowne - przecież one (książki rzecz jasna) wiedzą o sprawach o których traktują zdecydowanie więcej niż ja. Chyba czas zaprzestać tych praktyk.
A tymczasem wciąż słucham sobie arcyambitnego kawałka filmowego:
Dulock wita was w tym cudownym dniu
kilku zasad się nauczycie tu
spokój, ład, dobry ton, wszechobecny bon-ton
w Dulock tego trzymaj się
miły bądź, słowo dasz, glansuj but wytrzyj... twarz
Dulock chce gościć was
wstąpcie jeśli macie czas.
(Tak, to wielogodzinne wpatrywanie się w te zapisane drobniutkimi literkami stronniczki rzuciło mi się na mózg. Jak widać, zdradzam ostatnio objawy lekkiej choroby psychicznej - jak co pół roku. Przejdzie mi :))
1:40
Autor: naamah
17 czerwca 2003, 01:41
Czego pragnę w tej chwili, kilka minut przed godziną drugą, najbardziej? To proste.
Teraz zasnąć, a potem obudzić się u jego boku. Czuć jego bliskość. I to nie jest marzenie tylko na tą chwilę - wciąż jest, nieustannie. Przecież z Nim związana jest każda myśl, zawsze. A im bardziej to wszystko realniejsze, to codzienne zasypianie i budzenie się razem... tym częściej, tym intensywniej myślę na ten temat. Marzenia staną się rzeczywistością, przecież to najwspanialsze, co mogło się mi, nam przydarzyć. Właśnie tak o tym myślę. I wiem, że nie tylko ja. To też jest wspaniałe.
...
Autor: naamah
14 czerwca 2003, 18:04
"Jest takie miejsce w moim sercu
jest puste
nie wypełnia go miłość
ani gorycz ani nienawiść
jest puste
i tak boli
może pustka nie powinna gościć w sercu
może serce jak szkatułka na drogie kamienie
nie kłamie
cokolwiek tam jest, jest prawdziwe
a pustka
prawdziwa jak miłość
jak miłość boli
i jak ona nie istnieje
dopóki jej nie stworzymy
nie ma jej
nie ma nic
nie ma też pustki
jeśli chcemy kochać
chcemy też pustki
gdyż jedną możemy poznać
tylko przez drugą
jeżeli nie chcemy cierpieć
pozostaje nic
ale ja nie wiem nic"
(Krzysztof Pieczyński)