Archiwum 22 czerwca 2004


Dream attack
Autor: naamah
22 czerwca 2004, 21:29
Miałam sen. Niby nic nadzwyczajnego, sny miewam przecież często. Choć zwykle ich nie pamiętam, a raczej staram się szybko o nich zapomnieć - są albo zbyt przerażające, albo (najczęściej) zbyt absurdalne. Jak ostatniej nocy właśnie. Otóż śniło mi się, iż wychodzę za mąż i to nie za byle kogo, a za mojego najlepszego kumpla Adriana. Niestety tuż przed planowaną ceremonią dowiedziałam się, że jestem w zaawansowanej ciąży (przecież nie każdy od razu musi to zauważyć, prawda?), w związku z czym przerażony niedoszły małżonek zostawił mnie praktycznie przed ołtarzem i uciekł w nieznane. Nie pozostało mi zatem nic innego, jak tylko udać się w miejsce, gdzie dumna i blada mogłabym powić swe dzieciątko (może w nadziei, że kiedy już "nie będzie widać", mój wybranek zmieni zdanie i jednak zdecyduje się mnie poślubić?). Poszło nadzwyczaj szybko i sprawnie, aczkolwiek okazało się, że dziecko wygląda jak półmetrowa żaba (wiadomo, wykapana mamusia – podobieństwo zaiste uderzające). Ale pani asystująca mi przy porodzie stwierdziła, że nie ma powodu do niepokoju, bo ponoć każde dziecko tak wygląda zaraz po urodzeniu i za jakiś czas, jeżeli będę się nim dobrze opiekowała, zacznie wyglądać jak zwykłe niemowlę. Niestety nie wiem, czy do tego doszło, bo się obudziłam.
Jeżeli według Freuda sny pokazują niezaspokojone pragnienia, a według Junga - pewne aspekty naszego obecnego życia oraz nasze możliwości... to co symbolizują moje senne przygody? Moim niezaspokojonym pragnieniem jest zajście w ciążę i porzucenie mnie przed ołtarzem, a w konsekwencji całej tej zabawy żabie dziecko? Bardzo możliwe, że to moja podświadomość daje mi dość jednoznaczne sygnały z cyklu "jesteś zjechana". Czy jest na sali lekarz?
***
Update. Cel: sennik. Przyjaciel - wesoła nowina. Ciąża - dobre wiadomości w drodze. Ślub - ślub i wszystko co się z nim wiąże w naszych marzeniach sennych zazwyczaj oznacza zawarcie jakiegoś porozumienia. Może to być zapowiedź zawarcia związku małżeńskiego, czasem korzystnej albo niekorzystnej umowy z osoba albo z firmą. Własny ślub - przejściowe kłopoty. Niemiłe, smutne, nieszczęśliwe wydarzenia związane ze ślubem - niedomagania i kłopoty w życiu osobistym. Żaba - sen o żabie zapowiada poprawę sytuacji finansowej. Dziecko - niedojrzałość, infantylizm oraz skupienie się na sobie samym lub niedostatek; dla młodej kobiety - opuszczenie przez ukochanego; własne – szczęście.
Czy tylko ja mam wrażenie, że to wszystko wzajemnie się wyklucza? A może to działa w ten sposób, że samemu wybiera się najbardziej odpowiadające nam znaczenia? To ja poproszę wesołą nowinę czy inne dobre dobre wiadomości, szczęście oraz poprawę sytuacji materialnej. Z góry serdecznie dziękuję.