Garbage


Autor: naamah
26 lutego 2004, 19:24
Do postanowień nowosemestralnych, niekoniecznie z uczelnią związanych, należy bycie trendy. Nigdy nie byłam, chyba czas zacząć - na początek akcja "pokaż wszystkim co masz w torbie". Aparatu cyfrowego nie posiadam niestety (i dobrze - to mogłoby prowadzić do nadmiernego ekshibicjonizmu i umieszczania moich nie zawsze estetycznych zdjęć na blogu, a tego lepiej nie czynić z uwagi na zdrowie psychiczne i emocjonalne odwiedzających), ale postanowiłam się przyłączyć pisemnie.
Zacznijmy od tego, że torba jest wielka. W niczym nie przypomina małych fikuśnych torebeczek, na które zresztą mam alergię. A z racji tego, że jest duża - mieści się w niej również sporo. Klucze z misiem w sukience do mojego mieszkania; klucze ze świnką do mieszkania mamy; dokumenty (dowód, legitymacja studencka, karta biblioteczna); bilet miesięczny na wszystkie linie komunikacji miejskiej; dwa bilety ulgowe również KM; chusteczki higieniczne; opakowanie gripexu; plastry, trzy książki ("Poznawanie uczniów" Andrzeja Janowskiego, "Agresja u dzieci" Joanny Grochulskiej i "Stan podgorączkowy" Grażyny Bąkiewicz); nieco ponad 6 zł (przeciętna kwota, którą zwykle mam przy sobie); gumy orbit; awizo z zawiadomieniem o liście poleconym (miałam odebrać, rzeczywiście); zeszyt formatu A4 z notatkami; cztery długopisy, wszystkie dogorywające; pomadki ochronne chapstick w liczbie dwóch (truskawkowa i moja ulubiona miętowa); tampony ob comfort; pilnik do paznokci; telefon komórkowy sagem (przesiadka z wiekowego siemensa na nowszą zabaweczkę, jeszcze się nie przyzwyczaiłam); ulotka ery zabrana rano spod drzwi; próbka kremu z jakiegoś czasopisma; nescafe 3 w 1 z mlekiem i cukrem.
Update:
zawartość torby jaka jest, każdy widzi - jakość słaba, ale to już nie moja wina.
28 lutego 2004
Z moją torba to chodzę nawet wyrzucic śmieci.
28 lutego 2004
nie ma to jak plecak i wielkie wypchane kieszenie,taaa:)
27 lutego 2004
ładny mis :) A ta mietowa pomadka to tez moja ulubiona :) i mam taki sam pilniczek :)
evelio
27 lutego 2004
a ja jestem fanka zielonej swinki!
sarah_connor
27 lutego 2004
ale widać że poukładane masz w torbie, bo u mnie to śmietnik jest ;)
kindziorek
27 lutego 2004
moja torebka nie ma stalego wyposazenia :) ale zawsze sa tam papierosy ;) portfel chociaz bardzo czesto bez pieniedzy :) i telefon...a teraz doszedl notesik kubusia puchatka heh...
Myje-Gary
27 lutego 2004
Egchm,toż to podwaliny do otwarcia sklepiku, wszystko za 4 zł! zresztą podobnie jak u mnie =)
27 lutego 2004
no to fajnie... ja torebki osobiście nie posiadam... bo wszystko zamieszczam w kieszeniach ;)
27 lutego 2004
oceniłam Twojego bloga
27 lutego 2004
...ja tez w torebce mam wszystko oprócz komputera, bo się nie mieści zwyczajnie ....ależ ten Sang jest spostrzegawczy;).... to znaczy, że do mnie też masz daleko, bo Sang ma blisko;)...
mysz
27 lutego 2004
jakbym ja tak wysypała, to najwięcej byłoby papierków po cukierkach. tych zawsze nie dość:o)
27 lutego 2004
rzeczywiście pojemną masz torbę ;) I wszystkie najważniejsze rzeczy posiadasz ;) Pozdrofka
nie_taka_zla
27 lutego 2004
Przepraszm,czy Ty nosisz na ramieniu namiot?W kazdym razie wyposazenie mi sie w pelni podoba,nie wiem tylko o co chodzi z ta "agresja u dzieci":D
martini02
27 lutego 2004
ja to trendi chyba nigdy nie będę,chlyp!a miś ślodki!!:)
27 lutego 2004
a cos na ehem ehem np jakies pigulki czy cos takiego w razie potrzeby :D no i hmm....ja zawsze mam jakies smiecie w mojej to papierki po gumie, (z 100), jak ide do restauracji to te takie opakowanie co maja musztarde, itp, no i okulary no i jakies stry kondom i ja mam dolary :P no i ile tam mozna miniaturke krana znalesc i kawalek mydla jak dobrze popatrzyc.....:D pa pozdrawiam puszq :*
26 lutego 2004
Tak się nieśmiało przypatruję... trochę jak intruz... torebka otwarta... mogę?
26 lutego 2004
A puder? Gdzie jest puder? :)
26 lutego 2004
No Naamciu - jestem pod wrażeniem, bo sądziłam, że zawartość kobiecej torebki, to największy sekret ;-)) A wiesz, że również mam duużą torbę na zajęcia (małych także nie trawię), również pijam nescafe 3/1 (lecz raczej w domu), i mam mniej więcej te same rzeczy w torbie (z drobnym wyjatkami). Zastanawiam się ile jeszcze podobieństw odkryję z czasem między nami! :-)[aha: także żuję tylko Orbit]
26 lutego 2004
Przypomniałaś mi jedna z piosenek "Pod Budą", gdzie Sikorowski śpiewa o kobiecej torebce. Znasz?
26 lutego 2004
tyle samo mam w KIESZENI!!
26 lutego 2004
ta torba jest chyba faktycznie duża:)
26 lutego 2004
Chyba jednak nie uciekniemy razem, bo z tego co na bilecie jest napisane to wynika, że mam do Ciebie w chuj daleko. A numer tego telefonu to jak idzie? Bo nie doczytałem...
26 lutego 2004
oo jak dobrze ze ja wam nie pokaze co mam w mojej..moja tez duzo i miesci jeszcze wiecej..nic wiec dziwnego, ze zawsze mi sie uchwyty urywaja;)
26 lutego 2004
Mnie sie ta swinka podoba. A nescafe jest słodkie strasznie, nie lubię.
brunetkowo
26 lutego 2004
misio w brązoej sukience jest najurodziwszy... gdybym skaner miała również uległabym modzie (naszczescie nie mam ;) pozdrawiam

Dodaj komentarz