...


Autor: naamah
01 września 2005, 15:05
Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, że nie widzimy tych drugich. (Helen Keller)
08 września 2005
Bo te pierwsze zamykają się z hukiem, a drugie otwierają cicho i powoli.
03 września 2005
sporo w tym racji... ale ja zawsze staram sie znajdywac dobre strony sytuacji :)
01 września 2005
skarby świata za zeza rozbieżnego!
01 września 2005
Ja tak się kiedyś zapatrzyłąm...
01 września 2005
napisałaś notkę :-)
01 września 2005
prawda prawdą zawsze zostanie
01 września 2005
bo czasami trudno zaryzykować, co jeśli za drugimi drzwiami to szczęście jest tylko powierzchowne?
01 września 2005
No tak to już jest...Pozdrawiam...:)
łp
01 września 2005
jakoś tak jest, że większą uwagę przykuwa to, co zamknięte
01 września 2005
Może i coś w tym jest.

Dodaj komentarz